Menuhin, müsli, ryż i rakotwórczy arsen

11.11.2020, C.K.

Twierdził, że muzyka z płyty jest jak jedzenie z puszki. Był wegetarianinem, promującym zdrową żywność. Słynny skrzypek i dyrygent Yehudi Menuhin (1916-1999) urodził się w Nowym Jorku jako syn rosyjsko-żydowskich imigrantów. Już jako cudowne dziecko stał się sławny w Ameryce i Europie.

Był też zwolennikiem raw food czyli surowego jedzenia. Promował wegetarianizm i założył w Londynie sklep ze zdrową żywnością na Baker Street. Bardzo interesował się też jogą i ćwiczył ją ze swoim nauczycielem w Indiach. Poznał tam Raviego Shankara, mistrza grającego na sitarze i później wielokrotnie występowali razem.

W latach 50. XX wieku Menuhin zamieszkał w Szwajcarii. Zainteresował się zdrową żywnością w klinice w Zurychu, gdzie lekarz Maximilian Bircher-Benner wymyślił tak popularne obecnie na całym świecie müsli czyli połączenie płatków zbożowych, bakalii i suszonych owoców. W klasycznej szwajcarskiej wersji były to płatki owsiane z orzechami i kawałkami surowych owoców.

W latach 70. był przewodniczącym Międzynarodowej Rady Muzycznej UNESCO. Na jednym z takich posiedzeń mówił o potrzebie powołania posłów, reprezentujących ptaki, ryby i ludzi, którzy jeszcze się nie urodzili. Był to bardzo ważny głos w obronie ekologii naszej degradowanej planety.

Regularnie do końca życia relaksował się, ćwicząc jogę i był aktywnym wegetarianinem. Gdziekolwiek przebywał, kierował swoje pierwsze kroki do sklepów ze zdrową żywnością, gdzie kupował między innymi płatki owsiane, kozie mleko, tofu i ziarnisty chleb. Lubił makaron z pesto i uwielbiał na deser lody truskawkowe.

Nie przepadał za słuchaniem nagrań. Twierdził nawet, że muzyka z płyty smakuje tak, jak jedzenie z puszki. Teraz mamy pandemiczne czasy muzyki z puszki.

Uwielbiał ryż po indyjsku. Przyzwyczaił się do azjatyckich, aromatycznych przypraw.

Potrzebne składniki:

  • 60 g masła klarowanego
  • 185 g ryżu
  • kilka całych goździków
  • 1 laska cynamonu
  • 35 g pistacji i migdałów
  • 1 łyżka suszonego zielonego groszku
  • 1 łyżka rodzynek
  • 600 ml wody
  • ½ łyżeczki soli
  • ½ łyżeczki kurkumy
  • 4 liście limonki

Masło klarowane należy rozpuścić w garnku z grubym dnem, dodać ryż, goździki, cynamon, migdały, suszony groszek i rodzynki. Wymieszaj i smaż do chwili, kiedy ryż będzie przeźroczysty. Dodaj wodę i zamieszaj. Posól, dodaj kurkumę i dokładnie wymieszaj. Przykryj garnek i gotuj przez ok. 15-20 minut.

Należy jednak zwrócić uwagę na to, że ryż może mieć w sobie bardzo dużo rakotwórczego arsenu. Justyna Wojteczek z Polskiej Agencji Prasowej pisze:

Jak ugotować ryż, by szkodliwego arsenu było w nim jak najmniej.

Ryż może zawierać relatywnie dużo szkodliwego arsenu. Z tego powodu w Unii Europejskiej obowiązują normy określające jego maksymalne dopuszczalne stężenie w tym produkcie. Niemniej jednak warto zadbać o taki sposób przyrządzania ryżu, by zminimalizować zawartość tego pierwiastka. Przepis podpowiadają naukowcy z University of Sheffield.

Jak podaje na portalu Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej dr Hanna Mojska, w ryżu stwierdzana jest wysoka zawartość arsenu nieorganicznego, która może stanowić nawet 90 proc. całkowitej zawartości tego pierwiastka w produkcie. Warto wiedzieć, że forma nieorganiczna jest bardziej szkodliwa dla ludzi i zwierząt niż organiczna (taka na przykład przeważa w rybach i owocach morza).

„Z danych publikowanych w literaturze naukowej wynika, że zawartość arsenu nieorganicznego w surowym ryżu waha się w zakresie od 0,1 do 0,4 mg/kg suchej masy. Są to wartości znacząco wyższe w porównaniu z innymi zbożami, w których stwierdzana zawartość arsenu całkowitego waha się np. w pszenicy i jęczmieniu w zakresie od 0,03 do 0,08 mg/kg, a w innych gatunkach zbóż jest poniżej granicy wykrywalności” – czytamy w artykule dr Hanny Mojskiej.

To, ile jest arsenu w ryżu, zależy zarówno od rodzaju gleby, na której jest uprawiany, jak i gatunku ryżu oraz jego postaci. Na przykład więcej arsenu nieorganicznego znajduje się w ryżu brązowym niż białym, a szczególnie dużo jest go w otrębach ryżowych, w których zawartość tego pierwiastka jest od 10 do 20 razy wyższa niż w pełnym ziarnie.

Jak gotować ryż, by pozbyć się arsenu

W “Science of the Total Environment” ukazała się właśnie praca naukowców z University of Sheffield, która jest dobrą wiadomością dla miłośników ryżu – wskazują oni prostą metodę przyrządzenia tego zboża w taki sposób, by pozbyć się sporej ilości związków arsenu.

Wystarczy ryż wrzucić do dużej ilości wrzącej wody, gotować go w niej dalej przez pięć minut, odlać wodę i zalać ponownie nową wodą, po czym gotować na małym ogniu tak, by ziarna ryżu ją wchłonęły. Według autorów pracy w przypadku białego ryżu można się w ten sposób pozbyć ponad 70 proc. arsenu, w przypadku brązowego – 50 proc. 

Dr Manoj Menon – główny autor pracy – podkreśla, że ten sposób przyrządzenia ryżu jest także dlatego korzystny, że pozwala zachować wszystkie pożyteczne składniki odżywcze ryżu. Badacz rekomenduje, by szczególnie małe dzieci miały w ten sposób gotowany ryż

Arsen to półmetal, powszechnie występujący w naturze. Do organizmu ludzkiego dostaje się wraz z wdychaniem powietrza, w którym znajdują się jego drobiny (jest ich szczególnie dużo w uprzemysłowionych regionach), a także z wodą i żywnością. Arsen nieorganiczny, w przeciwieństwie do tzw. organicznego, może się kumulować. Jest silnie trujący. Naukowcy nie wiedzą, w jako sposób dochodzi do tego, że w wyniku dużego narażenia na wysokie stężenie arsenu rozwijają się nowotwory, jednak zauważyli silną korelację,a pierwiastek znajduje się na liście silnych kancerogenów (substancji, które mogą przyczynić się rozwoju raka).

W Polsce fenomen ten badał prof. Jan Lubiński, onkolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. Jego zdaniem arsen może być najsilniejszym czynnikiem ryzyka rozwoju raka u kobiet, choć naukowiec zastrzega, że konieczne są kolejne badania.

A zatem warto na pewno jeść wegetariańskie potrawy, ale także przygotowywać je w taki sposób, aby rzeczywiście były zdrowe.